niedziela, 9 sierpnia 2015

Podwójne urodziny

 

Bum! :D
Moi drodzy, dzisiaj opowiem Wam o podwójnym święcie, którym są czyjeś urodziny. Jednych się domyślacie, drugich zapewne nie, bo ja sama o nich zapomniałam i są spóźnione o dwa miesiące. (y)

To najpierw może o tych bardziej spodziewajkowych, co? ^^


A więc... Nasza księżniczka ma dzisiaj urodziny! :D Rydel kończy 22 lata, a ja niesamowicie się z tego powodu cieszę :D Pamiętam, jak dokładnie rok temu pisałam na tym blogu podobny post, tyle że wtedy miała 21 lat. I powiem coś, co mówią wszyscy, więc jest to trochę irytujące, ale kij z tym - ale ten czas szybko leci! :') Po prostu nie mogę się doczekać, aż przytulę się do niej (i chłopaków, przy okazji :3) we wrześniu na koncercie! ^^
Z tej okazji, zrobiłam dla naszej Rydel krótki, amatorski filmik, wstawiony jest na YouTube, a jeśli chcecie go zobaczyć, to wstawiam go także tutaj. :) A jeśli nie... Po prostu zjedźcie niżej xd

(zignorujcie błąd w tytule, jego historia jest dosyć skomplikowana xd)
 

No to teraz o tych drugich urodzinach...

Wy wiecie (bo ja wiedziałam, ale mi się zapomniało), że dwa miesiące temu, 13. czerwca, ten blog obchodził swoją rocznicę? :') Miałam to nawet zapisane w kalendarzu, ale ze względu na to, że był w tamtym okresie zawieszony (taka rebel jestem), to zapomniałam dodać jakiś post :')
Postaram się być oryginalna, ale i tak przede wszystkim będą to podziękowania. ^^
Bądźmy szczerzy - widząc Wasze wspierające komentarze japa mi się cieszy, bez czytelników to pisanie nie miałoby sensu. Cóż mogę powiedzieć? Dziękuję Wam za szczere (mam nadzieję) opinie, wchodzenie tu nawet, gdy długo niczego nie ma i wspieranie mnie w trudnych chwilach. Jestem dosyć optymistyczną i wesołą osobą, ale sama miewam chwile podłamania, chociaż staram się tego AŻ tak tutaj nie okazywać. No, a wy przez ten cały czas w pewien sposób mnie wspieracie, więc dziękuję.
Nawiązując jeszcze do wyświetleń... Na początku czerwca, zanim musiałam zawiesić, blog osiągnął (o ile pamięć mnie nie zwodzi) z 70 tys. wyświetleń. JuLien spojrzała wtedy na ekran laptopa i pomyślała sobie: "Wow, mam nadzieję, że do końca bloga dobiję do 75 wyświetleń. To byłoby coś!". Naprawdę w to wierzyłam. Wyobraźcie sobie moją reakcję, kiedy wczoraj spojrzałam na licznik, który wskazywał ich ponad 91 tysięcy! To był niemały szok, w pozytywnym, naprawdę pozytywnym znaczeniu. Za to także dziękuję. :D
 Muszę przeprosić także za każdą chwilę, w której Was zawiodłam. Nie tylko poprzez długie nie dodawanie niczego (i udawanie ninja), ale także za każdy beznadziejny wątek, który wymyśliłam (a, nie okłamujmy się, było ich dosyć sporo).
Mam nadzieję, że kolejny, ostatni już, 65. rozdział będzie miał dosyć sporo komentarzy, bo jestem ciekawa, ilu z Was zostało na tym blogu z wszystkich moich dotychczasowych czytelników. ^^


Jeszcze raz dziękuję za wszystko. Ten blog naprawdę wiele zmienił w moim życiu (jakkolwiek to nie brzmi, jest to zakichaną prawdą). 
Pozdrawiam Was i życzę miłych wakacji, cóż, do następnego rozdziału! :)

~JuLien :3

5 komentarzy:

  1. Fajny filmik
    O jejku nasza Rydel ma już 22 lata, zapomniałam że mam urodziny tg samego dnia co ona.
    Najlepszego z okazji rocznicy bloga :D
    Rozdziału 65 już nie mogę się doczekać
    Życzę dużo weny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Awww... <3 :*
    Ja staram się zawsze być z tobą. Co raz wychodzi mi lepiej a raz gorzej, ale i tak cię kocham :*
    Do następnego. .. (o boże ostatniego!!)
    Pozderki Tami

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, właśnie postanowiłam nadrobić twojego bloga, bo nie pamiętam, na który rozdziale ostatnim razem utknęłam, a byłam tu ostatnim razem bardzo dawno temu xd I zobaczyłam notkę, więc oczywiście ją przeczytałam, bo jakby inaczej :D Mam zawaloną głowę całe życie i zawsze nieogarnięta, więc mam nadzieję, że mi wybaczysz :D Nie czytałam ostatnich postów z rozdziałami, więc zastanawiam się, czy planujesz kolejnego bloga skoro niebawem pojawi się ostatni post na blogu? Hmm. To pytanie najbardziej mnie nurtuje. Jakiś czas temu usunęłaś drugiego bloga, którego upodobniłaś do "Szeptem", które przeczytałam (nawet nie raz!) i pokochałam jakiś czas wcześniej, kiedy wspomniałaś o tej serii na swoimi blogu, więc mogę tylko powiedzieć, że dzięki tobie ją przeczytałam i stała się ona moim numerem jeden.
    To chyba wszystko. Jak zwykle obiecuję każdemu, że nadrobię i wogóle, ale z ilością rzeczy, które czekają na mnie, do zrobienia. Blogów do przeczytania i innych rzeczy (ja nawet do papierniczego odebrać ćwiczenia nie pójdę!) do zrobienia sprawia, że dostaję gorączki xD Więc nie łudźmy się, że mi się uda to teraz, ale za jakiś czas na pewno. I czy uda mi się nadrobić bloga nawet dopiero za rok, uszanuję twoją pracę i zostawię choćby ten jeden jedyny komentarz na twoim blogu.
    Cóż, to chyba tyle.
    Zostało mało czasu do końca wakacji, więc między innymi to właśnie miłych wakacji ci życzę i udanego powrotu do szkoły (kto by tam chciał...).
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń